"Nie mogłam wybrać inaczej", czyli jak wybaczyć sobie samej i cieszyć się życiem?
Wybaczenie sobie pozwoli Ci uwolnić się od męczących myśli i zacząć cieszyć się życiem
Fot. 123RF

"Nie mogłam wybrać inaczej", czyli jak wybaczyć sobie samej i cieszyć się życiem?

Bardzo często nie umiemy sobie wybaczyć podjętych decyzji, niektórych zachowań czy działań. Z wiekiem częściej dopada nas żal, że czegoś nie zrobiłyśmy lub że kiedyś podjęłyśmy złą decyzję. A przecież każdy popełnia błędy i są one częścią naszego życia. Pogodzenie się z przeszłością pozwoli nam się z tym uporać i cieszyć się życiem. Jak zatem wybaczyć sobie samej?

Każdy z nas ma coś, czego w swoim życiu żałuje. Może to być zachowanie, wypowiedziane słowa lub podjęta decyzja. O ile potrafimy wciągnąć ze swoich błędów wnioski i żyć dalej, nie ma tym nic złego. Ale bardzo często przeszłość zatruwa nam teraźniejszość. Dręczą nas myśli "co by było, gdyby" i bez końca rozpamiętujemy przeszłość. A to już nic dobrego, bo blokuje nasze życie i nie pozwala czerpać z niego radości. Jak pogodzić się z tym, co było i wybaczyć sobie?

Dlaczego nie potrafimy sobie wybaczyć?

Nie cofniemy się w czasie i nie zmienimy przeszłości. To oczywiste, ale mimo to żal potrafi nie odpuszczać. Bo uczucia mówią co innego niż rozum. Żal pojawia się, bo czujemy, że nasza sytuacja mogłaby być lepsza, jeśli kiedyś inaczej byśmy postąpiły. Możemy mieć poczucie „straty” życia – że potoczyło się nie tak, jak powinno. Uświadomienie sobie, że żal za przeszłością to pewien mechanizm, jest wstępem do „rozpracowania” go. To zaś umożliwia wybaczenie sobie i pogodzenie się z tym, co było.

Jak wybaczyć sobie? 4 kroki

Wybaczenie sobie i zrezygnowanie z myślenia "co by było, gdyby..." nie jest takie proste. Szczególnie, jeśli takie myśli prześladują nas każdego dnia. Aby pogodzić się z przeszłością i przestać zaprzątać sobie nią głowę potrzeba trochę czasu i odpowiedniego nastawienia. Co może Ci pomóc?

1. Zmierz się z faktami

W żalu nad przeszłością dużą rolę odgrywa wyobraźnia („Gdybym...”), a nie trzeźwy osąd. Wypiszmy na kartce to, czego żałujemy – rzeczy, które zrobiłyśmy niepotrzebnie („Wyprowadziłam się daleko od rodzinnych stron”) i te, których nie zrobiłyśmy („Dlaczego nie poszłam na studia”). Wynotujmy same fakty. Spokojnie zastanówmy się, czy coś możemy jeszcze zrobić (np. przeprowadzić się), „naprawić”. Jeśli tak – działajmy. Zwykle przeszkodą w realizacji jakiegoś zamierzenia jesteśmy my sami. A właściwie nasze przekonania na dany temat, np. „Za późno na zmiany”.

2. Zaakceptuj przeszłość

Podejmujemy decyzje, zostawiamy sprawy własnemu biegowi, uczymy się na błędach. W ten sposób stajemy się sobą – niepowtarzalną osobą. Dokonanie innych wyborów doprowadziłoby nas gdzie indziej – byłybyśmy kimś innym. Nasze błędy to nie ciężar, ale niezbędny fragment nas.

3. Okaż sobie zrozumienie

Pomyślmy, że podjęłyśmy najlepszą w tamtej konkretnej sytuacji decyzję (o zrobieniu czegoś lub o niedziałaniu). Nie było po prostu innych możliwości – bo gdyby były, z pewnością byśmy wykorzystały swoje siły i wiedzę do wybrania tego, co miałoby być lepsze. Powiedz sobie: „Nie poszłam na studia, bo musiałam zacząć zarabiać, a nie dlatego, że mi się nie chciało.”

4. Nie porównuj się z innymi

Mamy prawo do zmiany zdania, rezygnowania z tego, co nam nie służy, i popełniania błędów. Nikt nie był w identycznej sytuacji jak my, choć mogło to tak wyglądać. O wielu rzeczach nie wiemy (np. ktoś był bardziej odważny, bo miał więcej pieniędzy). Nie ma sensu się porównywać i zadręczać, że ktoś w podobnej sytuacji postąpił mądrzej.

Uwaga! Jeżeli często myślisz o tym, „co by było, gdybym”, wyznacz sobie czas (np. 10 min od godz. 17) na… martwienie się. Gdy najdą cię takie myśli w ciągu dnia, powiedz sobie: „Pomyślę o tym, ale o 17”.

 

Czytaj więcej