Paulina Smaszcz przeżyła wiele trudnych chwil. Dlaczego nigdy nie wróci do telewizji?
Paulina Smaszcz była znaną i lubianą prezenterką. Teraz skupia się na innych wyzwaniach
Fot. 123rf.com

Paulina Smaszcz przeżyła wiele trudnych chwil. Dlaczego nigdy nie wróci do telewizji?

Paulina Smaszcz przez lata była jedną z najbardziej znanych i lubianych prezenterek telewizyjnych. Ciężko pracowała na swój sukces, ale nie omijały jej też problemy życiowe. Problemy ze zdrowiem, rozwód z Maciejem Kurzajewskim i utrata pracy w TVP mogły ją załamać, ale się nie poddała. Dziś spełnia się jako coach motywując inne kobiety do walki o marzenia. Dlaczego nie chce wracać do telewizji? 

Wielu jej rówieśnikom z niesławnych poznańskich Jeżyc nie udało się uciec od biedy. Ona na swoją szansę ciężko zapracowała i mimo wielu trudnych chwil nie załamała się. Przetrwała poważne problemy zdrowotne, rozwód z Maciejem Kurzajewskim po 23 latach małżeństwa oraz śmierć bliskich osób.

Paulina Smaszcz: początki kariery

Paulina Smaszcz (49) wieczorami wkuwała angielskie słówka, choć bywało, że podpierała się nosem po zajęciach w szkole i myciu szyb na stacji benzynowej. Uparcie parła do celu: śliczna i ambitna dziewczyna prowadziła Targi Poznańskie, potem trafiła do telewizji. A to był dopiero początek!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paulina Smaszcz (@paulina.smaszcz)

W mieszkaniu lokatorskim każdy pokój zajmowała inna rodzina. Ona prowizoryczne biureczko miała we wspólnej kuchni. To tam ślęczała nad książkami, marząc o tym, że tata, widząc jej świadectwo z czerwonym paskiem, zgodzi się, by zamiast do zawodówki poszła do liceum. – Ja na wszystko zarobię sama, tylko daj mi szansę i pozwól, żebym nadal mogła z wami mieszkać – prosiła.

Słowa dotrzymała, łapała każdą fuchę: pilnowała dzieci, pracowała jako hostessa, czyli w praktyce myła podłogi, czyściła toalety, robiła kawę. Nie bała się wyzwań, awansowała na szefową innych dziewczyn, później, ku jej zaskoczeniu, zaproponowano jej, by została modelką.

Jak Paulina Smaszcz trafiła do TVP?

Gdy wzięła udział w konkursie na prezenterkę TVP, wierzyła, że jest na dobrej drodze. Aż usłyszała od prof. Bardiniego: „Dziewczyno, poznański akcent, gwara... To jest cudne, ale nie w telewizji”. Harowała jeszcze ciężej. 19-latka, która dopiero co zaczęła studia na polonistyce w Poznaniu, oszczędzała każdy grosz i w weekendy jeździła do Warszawy na zajęcia z dykcji, ucząc się arkanów pracy na wizji. Po roku wprowadziła się do wynajmowanego mieszkanka na Żoliborzu. Rano pędziła na zajęcia na UW pracowała też w PZU i miała dyżury prezenterskie na Woronicza.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paulina Smaszcz (@paulina.smaszcz)

Sił dodawała jej miłość. – Niewiele miałam, ale wiedziałam, że to nie rzeczy materialne dodają skrzydeł, a ludzie, relacje i uczucia– wyjaśniała. Wtedy nie wiedziała jeszcze, że ówczesny chłopak to „patafian”, a z przyszłym mężem mijała się na telewizyjnych korytarzach.

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski: jak się poznali?

Macieja Kurzajewskiego bliżej poznała w Zakopanem, gdzie relacjonował skoki narciarskie. Spotkali się w styczniu, a we wrześniu byli już po ślubie. Przez ponad dwie dekady uważano ich za wzorowe małżeństwo. Pokonali wiele kryzysów, m.in. poronienia Pauli, dziennikarka po narodzinach pierwszego syna straciła ciążę bliźniaczą. Maciej trwał przy ukochanej, gdy komisja etyki uznała, że naruszyła obowiązujące w mediach publicznych zasady, biorąc udział w reklamie biżuterii. Zwolniono ją z „Pytania na śniadanie”.

Znowu musiała walczyć o siebie, robiła karierę w PR, ale wkrótce organizm wystawił jej za to rachunek. – Pewnego dnia obudziłam się z niedowładem nogi i bólem nie do opisania. Szybka operacja. Kilkumiesięczna rehabilitacja nie pomogła – relacjonowała. Zamiast odpocząć, wciąż pracowała. – Ciążyła na mnie presja szefów i odpowiedzialność – wyjaśniała. Po piątym pobycie w szpitalu straciła zatrudnienie.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paulina Smaszcz (@paulina.smaszcz)

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski - dlaczego się rozstali?

W dodatku fundamenty, na których zbudowała życie, zaczęły trząść się w posadach. – Przez chorobę, stres, poczucie samotności, brak wsparcia i zrozumienia ze strony partnera, po 23 latach rozpadło się moje małżeństwo. Rozpadła się rodzina. Umarł mój tata, umarł teść, który jako jedyny wspierał mnie w realizacji marzeń o doktoracie. Fałszywi przyjaciele i interesowni znajomi zniknęli – napisała we wspomnieniach Paulina.

Dzisiaj czuje się spełniona i szczęśliwa. Motywuje inne kobiety do pogoni za marzeniami. TVP to dla niej odległa przeszłość. – Wizja telewizji mnie nie kusi, nie miałabym po co wracać – wyznała. Czeka na wnuki, realizuje się jako coach. Patrząc na swoje życie, wie, że „przeszła przez dżunglę i wreszcie jest na plaży”.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paulina Smaszcz (@paulina.smaszcz)

 

 

Czytaj więcej