5 sekretów szczęśliwej rodziny. Wprowadź te nawyki do swojego życia, a zbudujesz dobre relacje z bliskimi
Jak zbudować relacje z bliskimi i stworzyć szczęśliwą rodzinę? Spędzajcie wspólnie czas!
Fot. 123RF

5 sekretów szczęśliwej rodziny. Wprowadź te nawyki do swojego życia, a zbudujesz dobre relacje z bliskimi

Jakie nawyki mają szczęśliwe rodziny? Dbają o wspólnie spędzony czas, idą na kompromis, słuchają się nawzajem. Proste codzienne nawyki pomogą zbudować dobre relacje z bliskimi. Warto praktykować je na co dzień, ale świąteczne spotkania to dobry czas, żeby zacząć trening wzajemnego szacunku i lepszego zrozumienia. Przeczytaj uważnie!

W szczęśliwych rodzinach ludzie też się kłócą, mają problemy i wątpliwości, bywają zniechęceni i zmęczeni, ale wiedzą, że cokolwiek się nie stanie, żadne z tych uczuć i sytuacji nie nadwyręży łączącej ich więzi. Dlaczego?

Bo szczęśliwe rodziny zbudowane są na kilku solidnych fundamentach. Były one długo wypracowywane najpierw przez małżonków, a z czasem rodziców i dzieci. Stanowią gotowy przepis na udane rodzinne życie, z którego wszyscy możemy korzystać, zmieniając go zgodnie z potrzebami naszych bliskich.

Nie wierzysz, że to się uda? Spróbuj! Zacznij od siebie, a potem ani się spostrzeżesz, jak znajdziesz naśladowców, bo wbrew pozorom wszyscy chcemy, aby dom i rodzina byli naszym azylem, na dobre i złe.

Szczęśliwa rodzina spędza wspólnie czas

Codziennie obowiązki często pochłaniają nas do tego stopnia, że zapominamy, jak ważny dla dobrych relacji w rodzinie jest czas przeznaczony tylko dla nas i wspólne rytuały. Może to być zarówno pieczenie pierników, niedzielne śniadanie, jak i oglądanie kolejny raz tego samego filmu, bo w rytuałach chodzi o to, aby przeżywać coś razem.

Dlatego, jeśli czujesz, że wasze więzi się rozluźniły, dzieci wpadają do domu, jak po ogień, nerwowo zerkając na telefony, zaproponuj coś, co zbliży was do siebie i wyrwie z rutyny. Może zamiast wielogodzinnego biesiadowania lepiej wybrać się na spacer, zagrać w kurzące się na strychu planszówki albo rozwieźć nadmiar jedzenia potrzebującym?

Wzajemny szacunek i kompromisy budują dobre relacje w rodzinie

Szanujący się nawzajem ludzie, planując np. wyjazd wezmą pod uwagę potrzeby i dobre samopoczucie wszystkich uczestników. Jednego dnia pójdą na obiad do ulubionej restauracji mamy, następnego wybiorą się z córką czy synem do aquaparku, a wieczorem zobaczą wymarzoną wystawę taty.

Nie wierzysz, bo mąż zawsze musi postawić na swoim? Kompromisu też trzeba się nauczyć. Zwołajcie naradę i spróbujcie uzmysłowić mu, że choć działa w dobrej wierze, to zmusza was do realizowania własnych planów. Obawiasz się, że spotkanie skończy się awanturą? Pora wziąć przykład ze szczęśliwych rodzin i zacząć naprawdę ze sobą rozmawiać.

Aby stworzyć szczęśliwą rodzinę, trzeba się wzajemnie słuchać

To jedna z ich fundamentalnych zasad. Nie chodzi, aby coś tam usłyszeć i jak najszybciej wypowiedzieć swoją opinię, ale o uważne słuchanie tego, co mówi dana osoba i dostrzeganie emocji, które uzewnętrznia w czasie rozmowy. Taka uważność wymaga otwartości. Zamiast założyć, że wiesz wszystko o swoich bliskich, lepiej pomyśl, że spotkałaś męża, syna czy córkę pierwszy raz w życiu.

Nie wiesz kim są, nie znasz ich nawyków, więc nie pozostaje ci nic innego, jak ich wysłuchać, a dopiero potem się wypowiedzieć. Zadanie nie jest łatwe. Też masz swoje emocje, jeśli jednak nie stracisz z oczu celu i będziesz pamiętać, że twoje nastawienie może stać się przyczynkiem do zmiany całej rodziny, to warto próbować. Nie raz czy dwa, ale do skutku.

Szczęśliwa rodzina działa jak zespół i trzyma się razem

W traktowaniu rodziny jako zespołu nie chodzi o to, żeby wszyscy członkowie chodzili jak trybiki w szwajcarskim zegarku pod dyktando trenera. Dla nich ważne jest współdziałanie i odpowiedzialność za siebie i bliskich. W takim zespole wszyscy grają do jednej bramki, którą jest wspólne, dobre życie. Nie wstydzą się prawić sobie komplementów i je przyjmować, potrafią dodać sobie otuchy, podtrzymać na duchu po porażce i cieszyć się z najdrobniejszych sukcesów.

Mogą żyć rozrzuceni po świecie, a nadal pozostaną w bliskich relacjach. Nie ma takich obowiązków, które uniemożliwiłyby im spotkanie czy chociaż telefoniczną rozmowę. Dlatego jeśli wciąż przekładasz wizytę u rodziców, czy rozmowę z rodzeństwem, pomyśl o tym, jaki przykład dajesz dzieciom. Jakbyś mówiła: „Powinniście kochać się mimo różnic, ale ja tego robić nie muszę”.

Ciągła wzajemna troska tworzy dobre relacje w rodzinie

Szczęśliwe rodziny nie osiadają na laurach, zakładając, że to, co działało kiedyś wciąż będzie funkcjonować. Zamiast idealizować przeszłość skupiają się na tym, co dzieje się tu i teraz. Ta metoda nazywana jest ostrzeniem piły, bo polega na ciągłym szlifowaniu dobrych nawyków. Sprawdzaniu czy postępuję słusznie, czy się nie zapędziłam, w jakim miejscu jest teraz moja rodzina i co moglibyśmy zmienić, żeby żyło nam się lepiej.

Każda z nas może stawiać podobne pytania, a odpowiedzi szukać zarówno w sobie, jak i u domowników. Wystarczy ogólnikowe: „Co słychać?” zastąpić: „Jak się dzisiaj czujesz?” czy „Na co masz ochotę?”, i spełnić swoją lub czyjąś potrzebę. Choćby tak zwyczajną, jak wspólne wypicie herbaty po obiedzie. Nie przy stole, a na kanapie, gdzie można być blisko siebie.

Czytaj więcej