Marta Paszkin i Paweł Bodzianny biorą ślub kościelny – w miejscu, gdzie się poznali!
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny są parą od trzech lat.
Fot. AKPA

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny biorą ślub kościelny – w miejscu, gdzie się poznali!

Słynna para z 7. edycji programu "Rolnik szuka żony" 30 czerwca, w piątek powie sobie sakramentalne "tak". Ceremonia kościelna odbędzie się na Dolnym Śląsku, zaś wesele w pałacu w Brunowie. Kto przybędzie na uroczystość?

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny są parą od trzech lat. Poznali się w 2020 roku, w programie matrymonialnym "Rolnik szuka żony" i zakochali w sobie. On prowadził gospodarstwo rolne – hodowlę krów wysokogórskich w Borach Dolnośląskich, ona pracowała w międzynarodowej korporacji. Wcześniej była w długoletnim związku, którego owocem jest córka Stefania. 

– Nie mieliśmy konkretnej daty, kiedy chcielibyśmy się pobrać. Raczej nie jesteśmy przesądni i nie miało dla nas znaczenia, żeby miesiąc naszego ślubu miał w nazwie literę "R" (znacie ten przesąd?). Datę wybraliśmy po prostu taką, żeby było to lato. Dopiero potem coś mnie tknęło, żeby sprawdzić kiedy się poznaliśmy. Okazało się, że ślub bierzemy dokładnie trzy lata po tym. Na dodatek bierzemy go w miejscu naszego pierwszego spotkani. Tak nam się to przypadkowo (albo i nie przypadkowo…) ułożyło - tłumaczyła na Instagramie Marta Paszkin. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Marta Paszkin (@marta_paszkin)

 

Kiedy Marta Paszkin i Paweł Bodzianny wzięli pierwszy ślub – cywilny? 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Pawel Bodzianny (@pawelfarmer)

 

Ich rodzącą się na wizji TVP miłość, śledziło prawie trzy milionów Polaków. Po programie Marta Paszkin i Paweł Bodzianny byli pewni, że chcą być ze sobą i wziąć ślub. Najpierw zamieszkali razem w Warszawie. Wtedy przyszła propozycja wzięcia udziału w programie tanecznym "Dance, dance, dance", który jeszcze bardziej ich zbliżył do siebie. Wkrótce jednak kupili mieszkanie na Dolnym Śląsku i tam się przeprowadzili.

W 2022 roku para poinformowała o radosnej nowinie. Marta Paszkin spodziewała się dziecka. Wtedy oboje zdecydowali, że jeszcze przed narodzinami syna Adama wezmą ślub cywilny. Na początku marca 2022 roku przyrzekli sobie miłość w Urzędzie Stanu Cywilnego we Wrocławiu. Marta Paszkin była w zaawansowanej ciąży.

W czerwcu 2022 roku na świat przyszło ich pierwsze wspólne dziecko – synek Adaś.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Marta Paszkin (@marta_paszkin)


– Czuję się ogromnie szczęśliwy. Sądziłem, że znam smak tego uczucia, ale narodziny Adasia jeszcze je spotęgowały. Wcześniej nawet nie dopuszczałem do siebie myśli, że obecność małego dziecka może tak diametralnie odmienić postrzeganie rzeczywistości. A tu mam niesamowitą niespodziankę – mówił w wywiadzie dla magazynu "Rewia". W pierwszych miesiącach test z ojcostwa zdał rewelacyjnie. Pomagała Marcie Paszkin w codziennym obowiązkach: kąpał syna, przewijał. Wkrótce wyruszyli w pierwszą wspólną podróż całą rodziną do Egiptu. Synek pary w czerwcu skończył roczek. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Marta Paszkin (@marta_paszkin)

Przygotowania do ślubu kościelnego i wesela na 150 osób trwały rok

Para, tak jak wcześniej zapowiadała, zaraz po ślubie cywilnym i narodzinach syna Adama, ustaliła datę ślubu kościelnego. Zdecydowali, w jakim kościele wezmą ślub i gdzie urządzą wesele. Już jakiś czas temu Marta Paszkin napisała na Instagramie, że wymarzyła sobie pałac w Brunowie. – Ostatnio, jak stałam w tym miejscu, to Adaś był jeszcze w brzuchu. Tu się poznaliśmy z Pawłem i tu będzie nasz drugi ślub – wyznała w sieci pod zdjęciami z Brunowa.

Para zaplanowała wesele na ponad 100 osób. Oprócz rodziny na uroczystości pojawią się znane osoby, w tym prowadząca program "Rolnik szuka żony" Marta Manowska. To już kolejny ślub uczestników reality show, w którym Marta Manowska bierze udział.  

Suknia ślubna Mart Paszkin

Już w styczniu Marta Paszkin pokazywała się na swoim Instagramie w sukni ślubnej. Jak się okazało była to suknia z tzw. drugiej ręki. – Chciałam pokazać tylko pannom młodym, że za niewielką kwotę można mieć piękną kreację „z drugiej ręki” – powiedziała Marta Paszkin w rozmowie z tygodnikiem „Na żywo” – Mam pomysł na swoją sukienkę, ale to będzie coś wygodnego i skromnego. Tak, bym mogła się bawić w niej i tańczyć do białego rana – mówiła. Zaś niedawno sfotografowała się w sukni na poprawiny. – Na koniec dnia zmierzyłam odebraną dziś sukienkę na poprawiny. To już trzecia kiecka, którą kupiłam z myślą o tym dniu i... która mi nie pasuje (ta jest za wielka) – wyznała na swoim Instastories. 

Ślub kościelny i chrzciny syna Adama

Podczas uroczystości odbędzie się także jeszcze jedno wydarzenie. Jak poinformowała Marta Paszkin na swoim Instastories, małżonkowie ochrzczą syna. – Mały człowiek przy okazji naszego ślubu też będzie miał ogromne wydarzenie, bo będzie miał chrzest – powiedziała Marta Paszkin w relacji na Instastory. 

CRCR

Czytaj więcej