Hydrolaty, czyli wody roślinne zyskują coraz więcej fanek. To dlatego, że mają bardzo szerokie zastosowanie. Mogą zastąpić tonik, nawilżają i łagodzą problemy z cerą, np. podrażnienia. Są też idealne na lato, bo możesz nimi odświeżać twarz w ciągu dnia.
Hydrolat to woda kwiatowa lub roślinna (powstaje w wyniku destylacji). Jest w stu procentach naturalna i nie ma w niej sztucznych składników (typu konserwanty, emulgatory, parabeny, SLS-y itp.). Z powodzeniem może zastąpić tonik, bo ma takie samo jak on zastosowanie.
Woda kwiatowa, w zależności od zastosowanej w nim rośliny, oprócz nawilżenia i odświeżenia daje skórze również inne korzyści:
Hydrolat to kosmetyk, który jest banalnie prosty w użyciu: należy spryskać nim twarz z odległości 20 centymetrów.
Uwaga: nie wolno zostawić wilgotnej skóry! Hydrolat należy w nią delikatnie wetrzeć (np. kolistymi ruchami). W przeciwnym razie wysuszy skórę, zamiast zadziałać odżywczo. Skóry nie trzeba jednak osuszać, jeśli nalejesz hydrolat na płatek kosmetyczny i przetrzesz nim twarz.
Hydrolat używaj też do odświeżenia włosów (nada im ładny zapach!), a po myciu – stosuj zamiast odżywki. W czasie upałów zraszaj nim całe ciało, aby je odświeżyć.
Wodę kwiatową możesz też wykorzystać do robienia kosmetycznych mikstur – np. mieszasz go z białą glinką i masz maseczkę (łyżka hydrolatu na 2 łyżeczki glinki).
Czytaj etykiety, aby upewnić się, że sięgasz po hydrolat, a nie perfumowaną wodę, która bywa sprzedawana jako hydrolat. Jeśli w składzie na początku są perfumy, nie jest to hydrolat.