Jak radzić sobie z lękiem i smutkiem, gdy ciągle słyszymy i czytamy złe wiadomości
Fot. 123 RF

Jak radzić sobie z lękiem i smutkiem, gdy ciągle słyszymy i czytamy złe wiadomości

Wojny, zabójstwa, tragiczne w skutkach wypadki – to wszystko nas przytłacza. Ilość informacji, które codziennie przetwarzamy, jest ogromna. Niestety od dłuższego czasu media donoszą o wielu tragicznych sytuacjach. Nic dziwnego, że czujemy lęk. Ważne, by wiedzieć, jak sobie z nim radzić.

Jak wynika z badań psychologicznych, już 14 minut słuchania niepokojących wiadomości ma odczuwalny negatywny wpływ na naszą kondycję psychiczną. Słysząc o ludzkich dramatach, czujemy lęk i smutek, gorzej śpimy, tracimy radość życia. Męczy nas poczucie bezradności, a czasem na wet irracjonalne wyrzuty sumienia, gdy np. kładzie my się do ciepłego łóżka ze świadomością, że gdzieś ktoś zrozpaczony cierpi…

Dlaczego złe wiadomości nas przyciągają

Czemu nasz mózg działa jak magnes na złe wiadomości? Choć wydaje się to dziwne, leży to w naszej pierwotnej naturze. Umysł jest zaprogramowany na przetrwanie i wyłapanie z naszego otoczenia zagrożeń, czyli oznak tego, że coś lub ktoś może potencjalnie wyrządzić nam krzywdę. Podświadomie poszukujemy takich informacji. Dlaczego? Chodzi o procesy chemiczne w naszym mózgu: wydziela się dopamina – związek chemiczny od powiadający za kontrolę naszego działania, za po czucie satysfakcji (uruchamia się tzw. układ nagrody) i wiele innych stanów.

Twórcy serwisów informacyjnych doskonale znają ten mechanizm i w wyścigu o widza czy ilość „kliknięć” wykorzystują tę wiedzę, czasem bez skrupułów. Poza tym lubimy być na bieżąco – chcemy znać wszystkie fakty – bo to daje nam złudne poczucie kontrolowania rzeczywistości. Jednak jeśli odczuwamy coraz więcej niepokoju i negatywnych emocji z tym związanych, efekt jest od wrotny. Zamiast motywacji do działania paraliżuje nas smutek i strach. Musimy sobie to uświadomić i zacząć kontrolować swoje działanie oraz emocje, których równowaga została zachwiana.

Co nam może grozić, gdy zbytnio się przejmujemy

Negatywne informacje z kraju i ze świata w tak dużej ilości, to ogromne obciążenie dla organizmu, które zwiększa ryzyko wystąpienia chorób na podłożu stresogennym. Czasem nawet nie zdaje my sobie sprawy, że nasze dolegliwości fizyczne mają źródło w emocjach. Depresja zwykle zaczyna się od obniżenia nastroju, które łatwo wytłumaczyć np. krótszym dniem, jesienną aurą – i przeoczyć moment, w którym o krok od regularnej depresji.

Przewlekłe zmęczenie często spowodowane zaburzeniami rytmu snu: bezsenność, częste wybudzanie się w nocy, ale także nadmierna senność.  Problemy jelitowe takie jak niestrawność, biegunki.

Przewlekły ból i napięcie, np. nerwobóle w klatce piersiowej. Bóle pleców mogą wynikać z długo trwałego napięcia mięśni, wywołanego stresem. Niektórzy reagują na stres nieświadomym zaciskaniem zębów i zgrzytaniem zęba mi – to tzw. bruksizm, który prowadzi do zwyrodnień w stawach skroniowo-żu chwowych i silnego bólu głowy. Jak możemy sami ograniczyć ten negatywny wpływ

3 proste sposoby na szybkie opanowanie emocji

Nie ma uniwersalnego sposobu, który zadziała na wszystkich – tak jak indywidualne są nasze reakcje na stres. Wypróbuj różne, sprawdź, które są dla ciebie najlepsze.

  • Wyjdź z domu – jeśli usłyszałaś o kolejnej tragedii i bardzo się przejęłaś, zamiast zamartwiać się, siedząc w domu, zmień otoczenie. Idź na spacer, najlepiej trasą lub do miejsca które lubisz, które przywołują dobre wspomnienia – i skup się na nich, np. myśląc intensywnie o szczegółach z przeszłości lub o tym, co widzisz tu i teraz.
  • Uspokój oddech – przyspieszony towarzyszy emocjonalnym re akcjom. To ważne, by wy równać wtedy jego rytm. Zamknij oczy i głęboko, powoli wdychaj po wietrze nosem (licz do 4), za trzymaj na chwilę (3 sekundy) i po woli wydychaj ustami. Powtarzaj tyle razy, ile potrzebujesz.
  • Odwróć uwagę – skoncentruj ją na prostych czynnościach, jak np. sprzątanie. By nie myśleć przy tym o smutnych zdarzeniach, włącz łagodną, wyciszającą muzykę lub piosenki, które szczególnie lubisz

Jak złagodzić złagodzić lęk

Jakie metody zalecane przez psychologów możemy zastosować, by jakoś się uporać z tak trudnymi emocjami? 

Wybierz jeden serwis in formacyjny – i do tego się ogranicz. Poznasz najważniejsze informacje, ale nie zmęczą cię i nie przytłoczą. Kilkakrotne oglądanie tych samych smutnych obrazów i przyswajanie negatywnych faktów tylko spotęguje lęk i smutek, nie przyniesie żadnych pozytywnych skutków.

Nie przeglądaj internetu przed snem i zaraz po przebudzeniu. Wiadomości mamy „pod ręką”, jeśli korzystamy z internetu w smartfonie. Wiele osób wyrobiło sobie nawyk przeglądania stron internetowych zanim wstanie z łóżka i tuż przed zaśnięciem. Przez to nawet po dobrej nocy możesz wstać w podłym nastroju, a po dobrym dniu – śnić koszmary. Postaraj się odzwyczaić od tego. Odkładaj telefon na noc z dala od łóżka, by nie kusiło cię sprawdzanie wiadomości, by nie zakłócały ci ani poranka, ani wieczoru i spokojnego snu.

Zaakceptuj, że to się dzieje. Musimy przyjąć za fakt rzeczy trudne, niewytłumaczalne, jak choćby śmierć. Są rzeczy, których nie sposób wytłumaczyć, ale trzeba się pogodzić z tym, że istnieją i niestety nie możemy tego zmienić. Nawet jeśli są okrutne i nie sprawiedliwe. 

Poświęć sobie chwilę uwagi. Zastanów się co czujesz, gdy czytasz same złe wiadomości. Przemyśl, jakie emocje i zachowanie spowodowały u ciebie, jak zachowało się twoje ciało. Czy w jakiś inny sposób możesz zareagować na te informacje? Wiedza o tym, jak wygląda twoja indy widualna reakcja na stres, pozwoli ci lepiej reagować. Wiesz, co ci pomaga – spacer, sen, proste czynności, aktywność – i staraj się stosować ten „lek”. 

Porozmawiaj z kimś życzliwym o tym, co czujesz – jeśli nie należysz do introwertyczek, na pewno cię wzmocni. 

Zmień poczucie bezradności w działanie – np. na rzecz lokalnej społeczności. Zrób coś dobrego, w miarę możliwości pomagaj potrzebującym – tyle, ile możesz. Psychologowie potwierdzają, że takie działanie daje poczucie sprawczości, spełnionej misji. Pamiętaj, że to nie muszą być wielkie akcje charytatywne, ale zwykłe ludzkie odruchy serca. Nie zawsze musi to być pomoc finansowa.

Czytaj więcej